12 cze

Wrocławskie zoo

Brak komentarzy admin Gize

Wrocławski ogród zoologiczny od lat stanowi wizytówkę miasta. Praktycznie codziennie odwiedzają go tysiące zwiedzających. Ogród przyciąga nie tylko dzieci, ale też dorosłych. Dlaczego? Ponieważ daje więcej, niż nam się wydaje.

Zarezerwowany wcześniej apartament, przygotowany grafik zajęć, opracowany budżet – to plan działania wielu turystów. Także tych, którzy odwiedzają Wrocław. A w grafiku oczywiście zoo. Bo przecież jesteśmy ciekawi, jak wygląda świat zwierząt w zakątkach, do których nie dotarliśmy. Ale nie tylko dla ciekawości idziemy. I nie tylko ona jest tutaj zaspokajana. Tego typu miejsca to sposób na rozładowanie emocji, wyciszenie się, zdystansowanie, spojrzenie na problemy w innym świetle, poszerzenie horyzontów…

Moglibyśmy tak wymieniać jeszcze bardzo długo. Ale zacznijmy od tego, że rzeczywiście z zoo wychodzimy zawsze spokojniejsi. A wpływ na to ma oczywiście nasz kontakt z naturą. Oglądając zwierzęta w środowiskach zbliżonych do tych, w których żyją naturalnie, zapominamy o naszym świecie. Koncentrujemy się na ich problemach, zmaganiach i warunkach. Widzimy je wypoczęte i pełne siły. Dzięki temu wyciszamy to wszystko, co w naszej głowie huczy. Od zwierząt uczymy się spokoju i opanowania, choć oczywiście w środowiskach naturalnych zachowywałyby się inaczej. Poza tym patrzymy na nie z pewną nostalgią, zdając sobie sprawę, że one są w niewoli. Zaczynamy tym samym doceniać naszą wolność. Jeśli chodzi o zdystansowanie, to zwierzęta bardzo nam w tym pomagają. Patrząc na nie, zaczynamy dostrzegać naszą własną dżunglę obowiązków, w które często niepotrzebnie się wikłamy. Poza tym my nie musimy walczyć o przetrwanie, bo to, co do życia nam potrzebne, mamy. Dobrze więc to zauważyć i docenić. No i wtedy zaczynamy widzieć wszystko w innym świetle. Rzeczywiście w kontakcie z naturą, jakby uruchamiał się i nam pewien zmysł przetrwania. Ale przetrwania w naszej codzienności, które wymaga pewnego zdystansowania i rezygnacji z ciężarów, których nieść nie musimy. Tak więc rzeczywiście ten chwilowy kontakt może zmienić nasze podejście do życia i otaczającego świata.

Poszerzanie horyzontów – to kolejna rzecz, którą daje nam kontakt z takimi zwierzętami. I nie chodzi tutaj tylko o to, że je poznajemy. Chodzi o to, że poznajemy też problemy ich naturalnych środowisk. Zoo bowiem to miejsce edukacji. Tu dowiadujemy się między innymi, gdzie jest susza, gdzie groźba wyginięcia gatunków, czy nawet, gdzie zwierzęta są mordowane dla pieniędzy, czy w wyniku skrajnego ubóstwa. Odwiedzając więc taki ogród, warto zawsze zdawać sobie sprawę z tego, że staje się twarzą w twarz z przedstawicielami innych światów. Takie spotkanie więc niesamowicie uwrażliwia i otwiera oczy na problemy, w tym problemy ekologiczne.

A po całym dniu… Warto wrócić, by docenić komfort, który zapewnia nam wynajęty apartament. No i warto siadając w fotelu, czy na kanapie, przez chwilę zastanowić się czy, nasze problemy są aż tak wielkie i czy może nie skoncentrować się na problemach planety, na której żyjemy.